
Marzyłam o tym, by stać się posiadaczką "duńskiego kredensu ". Dopiero co wprowadziliśmy się do naszego nowego mieszkania, nasz salon zionął pustką i aż się prosił o jakiś mebel, który choć odrobinę zmniejszy obijające się o ściany echo. Idealna sytuacja. Wiedziałam czego chcę, miałam miejsce, ale ... portfel mówił NIE....